Szukasz kapitału na rozwój innowacyjnego przedsięwzięcia? Sprawdź czym kieruje się fundusz zalążkowy podejmując decyzję o inwestycji
2017-01-04 Piotr NędzewiczPomysłodawcy, którzy zamierzają wspomóc rozwój przedsięwzięcia dodatkowym kapitałem, mogą rozważyć różne możliwości jego pozyskania. To, jakie źródło finansowania wybrać, powinno być uzależnione od celu, który chce osiągnąć przedsiębiorca. Wielkość potrzebnych środków, czas realizacji inwestycji oraz oczekiwane efekty powodują, że liczba dostępnych źródeł może zostać istotnie ograniczona. W praktyce przedsięwzięcie na etapie koncepcji biznesowej, z uwagi na brak historii, nie może liczyć na finansowanie kredytem. Do wyboru zostają zatem: pożyczka, finansowanie unijne czy pozyskanie inwestora branżowego lub kapitałowego. Ponieważ nie każdy pomysłodawca rozumie mechanizm inwestycji kapitałowej, dlatego chciałbym poświęcić temu zagadnieniu więcej uwagi.
Jeśli pomysłodawca rozważa rozwój przedsięwzięcia wraz z funduszem kapitałowym, powinien wiedzieć, czy na pewno to źródło finansowania jest dla niego odpowiednie. W przypadku inwestycji kapitałowej mam na myśli wspólne przedsięwzięcie, w którym pomysłodawca dostarcza odpowiednią wiedzę i oferuje swój nakład pracy, a inwestor zapewnia kapitał. Zanim przystąpimy do poszukiwań dostarczyciela kapitału, powinniśmy dowiedzieć się, czym kieruje się inwestor. Cel, który chce osiągnąć determinuje przecież rodzaj przedsięwzięcia, w które jest skłonny zaangażować swoje środki. Pamiętajmy, że w przypadku, w którym powoływana jest spółka, w której udziały obejmują pomysłodawca oraz inwestor, to celem rozwoju tego podmiotu nie będzie jedynie osiągnięcie stabilności finansowej. Rentowna działalność, która jest niewątpliwym sukcesem biznesowym i może satysfakcjonować pomysłodawcę, jest w dłuższej perspektywie niewystarczająca dla inwestora. Zastanawiacie się dlaczego? Pamiętajmy, że inwestor zarabia na sprzedaży udziałów po wartości przewyższającej kwotę, którą zasilił spółkę. Sam fakt dochodowości biznesu to za mało, jeśli dalsza jego ekspansja jest ograniczona. Oznacza to, że przewidywana wartość udziałów w zakładanym czasie inwestycji osiąga swoje maksimum zbyt wcześnie, nie dając inwestorowi perspektywy osiągnięcia satysfakcjonującej stopy zwrotu. Inwestor podejmuje decyzję o wejściu kapitałowym wówczas, gdy istnieje duże prawdopodobieństwo przyszłej sprzedaży udziałów po odpowiednio wyższej cenie. Fundusze wysokiego ryzyka, czyli takie, które inwestują w przedsięwzięcia na etapie tzw. zasiewu (seed) lub wczesnym etapie rozwoju (early growth) będą oczekiwać możliwości kilkukrotnego wzrostu wartości udziałów w ciągu zaledwie kilku lat. Wbrew pozorom, to bardzo krótki czas na zdobycie odpowiednio pojemnego rynku. Oznacza to, że utworzona wraz inwestorem spółka, powinna stosunkowo szybko doprowadzić pomysł, na którym oparła działalność, do etapu gotowego produktu, który ma wielu odbiorców, umożliwiając tym samym szybkie „wyskalowanie sprzedaży”. Tylko takie przedsięwzięcie ma szansę zostać wysoko wycenione przez rynek, a właśnie o to chodzi inwestorowi. Inne podmioty, w tym inwestorzy, widząc dobre perspektywy dla dalszego rozwoju takiego biznesu będą zainteresowani zakupem jego udziałów, licząc na dalszy wzrost ich wartości.
Posiadając tę wiedzę, zadajmy sobie kilka kluczowych pytań:
- Kiedy pomysłodawca ma szansę wspólnie z inwestorem zbudować (praktycznie od zera) spółkę działającą w skali globalnej i to w ciągu zaledwie kilku lat?
- Jaki pomysłodawca ma szansę stać się istotnym graczem rynkowym?
- Co jest potrzebne, żeby w krótkim czasie zbudować konkurencyjną firmę?
Próbując znaleźć odpowiedzi na powyższe pytania uświadomimy sobie, na co tak naprawdę zwraca uwagę inwestor decydując się na inwestycję. Doświadczenie pokazuje, że tak wysokim wymaganiom może sprostać jedynie zdeterminowany i komplementarny pod względem kompetencji zespół założycieli. Na pokładzie kształtującego się startupu niezbędna jest osoba znająca bardzo dobrze produkt, który będzie rozwijany, a nad generowaniem przychodów czuwać powinien utalentowany sprzedawca. Wysoką wartość rynkową spółki budować można w oparciu o rozwiązanie, którego atrybuty pozostawiają w tyle konkurentów. Ważna jest odpowiednio chroniona przewaga technologiczna, która staje się barierą trudną do pokonania dla innych podmiotów. Żeby na tych podstawach zbudować wartościową firmę, potrzebny jest również efektywny model biznesowy, pozwalający na monetyzację proponowanego rozwiązania, a więc umożliwiający generowanie przychodów z odpowiednio pojemnych rynków, zapewniając z jednej strony szybki wzrost sprzedaży, a z drugiej pole do stałego wzrostu rentowności biznesu.
Czy spełnienie tych założeń da pomysłodawcy zielone światło do pozyskania kapitału inwestycyjnego? Warto wiedzieć, że fundusze kapitałowe decyzje podejmują kolegialnie, powołując w tym celu komitet inwestycyjny. Przekonanie do siebie większości członków komitetu (ekspertów w swoich dziedzinach związanych z ocenianym biznesem) w praktyce wymaga spełnienia wszystkich cech dobrego projektu, a więc zapewnienia zarówno kompetentnego zespołu, jak i unikatowych aspektów technologicznych rozwiązania i solidnych założeń finansowych przedsięwzięcia. Warto pamiętać, że każdy inwestor podejmując ostateczną decyzję o tzw. wejściu kapitałowym, poza chłodną kalkulacją, dodatkowo kieruje się tym, co podpowie mu intuicja i doświadczenie. Błędy popełniane w przeszłości przez pomysłodawców realizujących podobne projekty, mogą zaważyć o odrzuceniu pomysłu zbliżonego w swoich założeniach. Ważna jest też relacja, którą uda się zbudować pomysłodawcy z inwestorem. Wspólny biznes wymaga przecież wzajemnego zaufania. Pamiętajmy, że nawet tak, wydawałoby się trywialna kwestia, jaką jest brak tzw. chemii pomiędzy pomysłodawcą a dostarczycielem kapitału, może stłumić inne walory przedsięwzięcia i w konsekwencji nie doprowadzić do podpisania umowy inwestycyjnej.