Projekt PPNT – część I
2020-11-10 Dawid ZielińskiW Polsce, w bazie systemu POL-on, zarejestrowanych jest ponad 75 tysięcy projektów naukowych, z czego 18 812 ma status „w realizacji”. Czy jako publiczni sponsorzy tych środków wiemy, jakie to są projekty? Co tak konkretnie badamy w naszym kraju? Ułamek tej dużej puli projektów doczeka się krótkich reportaży w telewizji, bo będą dotyczyły tematów „na czasie” lub będą tego wymagały umowy finansowe, ale co z pozostałymi? Na przykładzie projektów realizowanych w Zespole Syntez Materiałowych Poznańskiego Parku Naukowo-Technologicznego prześwietlimy wszystko dokładnie. Warto wiedzieć, na co idą publiczne pieniądze, a my z naszych projektów jesteśmy dumni!
Dajcie ludziom swobodę działania, a zaskoczą was swoją pomysłowością. Peter Drucker, w tym jednym zdaniu, oddał chyba cały sens i ideę projektów naukowych. Ten nieżyjący już, niestety, wybitny ekspert ds. zarządzania i profesor Nowojorskiego Uniwersytetu, w swoich licznych tekstach zachęca do zastanowienia się nad problemami innowacji, zarządzania czy biznesu, dając przy tym solidnego kopniaka i motywację do działania poprzez proste ukazanie nie zawsze oczywistych kwestii. Taki też cel przyświeca temu tekstowi, który ma pokazać, czym jest projekt naukowy, jakimi rządzi się prawami, jak jest finansowany i jakie ma założenia. Dobrze przecież wiemy, że projekty naukowe są finansowane ze środków publicznych (krajowych lub europejskich), ale czy naprawdę wiemy na co dokładnie te środki są przeznaczane? Jakie są wyniki tych projektów?
Projekt
XXI wiek projektami stoi. Każdy zna kogoś, kto pracuje w projekcie lub metodą projektową. Taki sposób pracy to nie tyle trend dzisiejszych czasów, co skuteczna i efektywna metoda realizacji celów danej organizacji. Projekt to dokładnie zdefiniowany, w czasie i zadaniach, plan pracy. Ponadto, ma zdefiniowany budżet, określone cele oraz harmonogram realizacji poszczególnych zadań. Można powiedzieć, że jest to ciąg złożonych i wzajemnie powiązanych czynności, których wspólna realizacji przyniesie z dużą dozą prawdopodobieństwa, założony efekt w postaci nowej usługi, produktu, filmu, książki, wystawy w muzeum lub też, jak w naszym przypadku, stworzeniem nowej technologii, znalezieniem niecodziennej właściwości jakieś substancji, zbadaniem i otrzymaniem nowego, nieznanego związku chemicznego, a przez prowadzenie tzw. badań podstawowych, rozszerzenie globalnej puli wiedzy naukowej. Co wyróżnia nasze projekty na tle innych? Poszukujemy ich praktycznego zastosowania. Zawsze przyświecała mi myśl, że nie ma nauki i badań, bez wizji ich przełożenia do otaczającego nas świata. Prowadzenie badań bez jednoczesnego poszukiwania miejsca do ich implementacji to ogromny błąd wielu naukowców, zwłaszcza jeżeli wiedzą o tym już na etapie planowania swoich badań. Wielu naukowców mierzy się również z innymi problemami. Niekiedy to, co badają nie znajdzie zastosowania dlatego, że jest to technologia mocno wykraczająca poza obecne możliwości gospodarki i przedsiębiorstw (nie ma możliwości, aby ją wdrożyć w danym momencie, bo jest zbyt zaawansowana). Nie istnieje idealny złoty środek, nie ma projektów, które nie byłyby opatrzone ryzykiem, ale taka jest przecież ich idea.
Kto finansuje projekty?
Projekty naukowe to dzisiaj najskuteczniejsza metoda prowadzenia badań na całym świecie. Każdy kraj ma własne mechanizmy finansowania projektów i sam wypracowuje sposoby ubiegania się o tzw. granty. Środki przeznaczane przez państwa na realizację prac badawczo-rozwojowych przekładają się bezpośrednio na rozwój gospodarczy danego kraju lub regionu oraz jego potencjał innowacyjny. Oprócz funduszy krajowych, środki na badania przyznają także liczne organizacje, towarzystwa, fundacje, jak również takie instytucje jak Unia Europejska. Dysponuje ona budżetem 960 mld euro (wynikający z wieloletnich ram finansowych UE). Z tej ogromnej puli 19% zostało przeznaczone na działania w szerokorozumianym sektorze badawczym, natomiast 8% bezpośrednio na sektor Badań i Innowacji. Z tej ogromnej sumy ponad 75 mld euro finansowane były działania programu Horizon 2020, a tym samym najbardziej prestiżowe granty naukowe w tej części świata – granty European Research Council (ERC). Wśród beneficjentów, którzy takich grantów otrzymują najwięcej znajdują się naukowcy z takich państwa jak Francja, Wielka Brytania czy Niemcy. Jak wypada Polska? Słabo, grantów ERC realizujemy zaledwie kilka. Aby otrzymać takie środki finansowe, trzeba być Naukowcem Pierwszej Ligi i reprezentować bardzo wysoki poziom swoich badań oraz osiągnieć na tle światowym. Dlatego też tak trudno je w Polsce otrzymać. W naszym kraju wciąż trwa proces dostosowywania nauki, światopoglądu naukowców i standardów badawczych do poziomu europejskiego. Stopniowo pniemy się do góry w naukowych statystykach, co w przyszłości powinno skutkować dużo większą liczbą realizowanych u nas grantów ERC. W naszym zespole, niestety, nie realizujemy jeszcze grantów z tej najwyższej, prestiżowej półki, ale zakładamy, że uda nam się dotrzeć do tego etapu. Suma środków przeznaczanych na działalność badawczą w UE zwiększa się sukcesywnie co roku. Co prawda, program Horizon 2020 dobiegł końca, ale zastępujący go właśnie program Horizon Europe (lata 2021-2027) dysponuje budżet większym o około 30 mld euro.
W Polsce sytuacja wygląda nieco inaczej. Możemy wydzielić u nas trzy główne agencje finansujące badania, Narodowe Centrum Nauki (NCN), Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (NCBR) oraz Fundację na Rzecz Nauki Polskiej (FNP). Każda z tych instytucji ma inaczej zdefiniowany profil projektów, które finansuje oraz inne metody aplikowania o poszczególne granty, w oparciu o podział na poszczególne konkursy. W Zespole Syntez Materiałowych realizujemy projekty finansowane z każdej wymienionej agencji: siedem projektów przyznanych przez Narodowe Centrum Nauki oraz po jednym finansowanym ze środków Narodowego Centrum Badań i Rozwoju oraz Fundacji na Rzecz Nauki Polskiej. Środki, którymi dysponują poszczególne agencje pochodzą w dużej części z budżetu państwa, a jaki ten budżet jest? Analogicznie do budżetu Unii Europejskiej w latach 2018 – 2019 możemy określić budżet Polski. Z puli ponad 92 mld euro, na sektor badawczo-rozwojowy przeznaczyliśmy w roku 2018 nieco ponad 6,5%, czyli prawie 6 mld euro. To jak na chwilę obecną pokaźna suma pieniędzy, która dynamicznie zwiększa się każdego roku o około 20 – 25%. Wciąż pozostajemy jeszcze poza podium w rankingu krajów UE, gdzie w roku 2018 uplasowaliśmy się na pozycji 12 pod względem nakładów wewnętrznych na działalność B+R (1,79%), pomiędzy takimi krajami jak: Finlandia (1,92%) oraz Czechy (1,19%).
Pozostaje zadać sobie jeszcze inne, bardzo ważne i interesujące pytanie. Ile w przeliczeniu na jednego mieszkańca przypada rocznie na badania i rozwój w Europie, a ile w Polsce? W Europie, w latach 2018 – 2019 przypadała na każdego z nas kwota 344,72 euro, natomiast w Polsce kwota ta była niższa i wyniosła 155,21 euro.